Autor |
Wiadomość |
|
|
Tytuł: |
Re: Szczytowy okres zachorowań na myksomatozę |
|
|
Przy zapaleniu spojówki powieka od środka jest czerwona , przy myksomatozie powieka jest biała .
Przy zapaleniu spojówki powieka od środka jest czerwona , przy myksomatozie powieka jest biała .
|
|
|
|
: 28 sie 2013, 17:21 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Szczytowy okres zachorowań na myksomatozę |
|
|
PAWEL_WP1 pisze: ...Przy myksomatozie powieki wyglądają inaczej niż przy zapaleniu ...
Możesz rozwinąć myśl ?
[quote="PAWEL_WP1"]...Przy myksomatozie powieki wyglądają inaczej niż przy zapaleniu ... [/quote] Możesz rozwinąć myśl ?
|
|
|
|
: 27 sie 2013, 21:45 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Szczytowy okres zachorowań na myksomatozę |
|
|
Dużo hodowców popełnia błąd przy diagnozie , kiedy widzimy królika z zapuchniętą powieką to nie zawsze oznacza że królik jesy chory na myksomatoze. Sam widziałem jak w ostatnim czasie kilku hodowców mówiło iż królik jest chory na myksomatozę , a okazało się że jest chory na ropne zapalenie spojówki . Przy myksomatozie powieki wyglądają inaczej niż przy zapaleniu . Mieso z królika chorego na myksomatozę nadaje się do spożycia pod warunkiem że królik w nie stracił na wadze ( nie jest wychudzony jak przy brzuszkach )
Dużo hodowców popełnia błąd przy diagnozie , kiedy widzimy królika z zapuchniętą powieką to nie zawsze oznacza że królik jesy chory na myksomatoze. Sam widziałem jak w ostatnim czasie kilku hodowców mówiło iż królik jest chory na myksomatozę , a okazało się że jest chory na ropne zapalenie spojówki . Przy myksomatozie powieki wyglądają inaczej niż przy zapaleniu . Mieso z królika chorego na myksomatozę nadaje się do spożycia pod warunkiem że królik w nie stracił na wadze ( nie jest wychudzony jak przy brzuszkach )
|
|
|
|
: 27 sie 2013, 19:43 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Szczytowy okres zachorowań na myksomatozę |
|
|
W tym roku na łąki w moich stronach wróciły zające. Wydaje mi się, że im mogę zawdzięczać pojawienie się wirusa. W poprzednich latach tak zajęcy, jak myksomatozy widać nie było. U siebie muszę doszczepić młodzież, ale u sąsiada zostaje chyba tylko obserwacja królików i eliminacja chorych (to również można zaliczyć do ochrony mojego stada), klatki sprzątnął i opalił. Szczepieni u niego chyba nie ma sensu?
W tym roku na łąki w moich stronach wróciły zające. Wydaje mi się, że im mogę zawdzięczać pojawienie się wirusa. W poprzednich latach tak zajęcy, jak myksomatozy widać nie było. U siebie muszę doszczepić młodzież, ale u sąsiada zostaje chyba tylko obserwacja królików i eliminacja chorych (to również można zaliczyć do ochrony mojego stada), klatki sprzątnął i opalił. Szczepieni u niego chyba nie ma sensu?
|
|
|
|
: 27 sie 2013, 7:23 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Szczytowy okres zachorowań na myksomatozę |
|
|
Na ogół rozprzestrzenianie myksomatozy wiąże się z pojawieniem komarów. Jednak komary czy inne owady, a także człowiek są tylko roznosicielami pośrednimi wirusa myksomatozy. Oznacza to, że aby taki komar mógł przenieś wirusa na królika, sam musi z jakiegoś miejsca go nabyć. Wirus myksomatozy nie stanowi czegoś w rodzaju ''mikroflory'' komarów i nie każde ukąszenie królika przez komara kończy się chorobą. Pewnie by tak było, gdyby komary stanowiły rezerwuar dla tych wirusów, a tym czasem, ów rezerwuar jest tylko taki długi, ile wirus może przetrwać i zachować zdolność do zarażenia w ich organizmach. Czas ten jest jednak ograniczony.
Na ogół rozprzestrzenianie myksomatozy wiąże się z pojawieniem komarów. Jednak komary czy inne owady, a także człowiek są tylko roznosicielami pośrednimi wirusa myksomatozy. Oznacza to, że aby taki komar mógł przenieś wirusa na królika, sam musi z jakiegoś miejsca go nabyć. Wirus myksomatozy nie stanowi czegoś w rodzaju ''mikroflory'' komarów i nie każde ukąszenie królika przez komara kończy się chorobą. Pewnie by tak było, gdyby komary stanowiły rezerwuar dla tych wirusów, a tym czasem, ów rezerwuar jest tylko taki długi, ile wirus może przetrwać i zachować zdolność do zarażenia w ich organizmach. Czas ten jest jednak ograniczony.
|
|
|
|
: 27 sie 2013, 6:40 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Szczytowy okres zachorowań na myksomatozę |
|
|
U mojego sąsiada pojawiła się myksomatoza. Z miejsca wybiliśmy 2/3 jego stada, reszta jest pod obserwacją.
Jak poza komarami wirus może się rozprzestrzeniać?
Czy zabezpieczenie królików poprzez szczepienia oraz zminimalizowanie możliwości dostępu krwiopijców to jedyne działania jakie możemy podjąć?
U mojego sąsiada pojawiła się myksomatoza. Z miejsca wybiliśmy 2/3 jego stada, reszta jest pod obserwacją.
Jak poza komarami wirus może się rozprzestrzeniać?
Czy zabezpieczenie królików poprzez szczepienia oraz zminimalizowanie możliwości dostępu krwiopijców to jedyne działania jakie możemy podjąć?
|
|
|
|
: 26 sie 2013, 6:47 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Szczytowy okres zachorowań na myksomatozę |
|
|
Czym się dokładnie charakteryzuje ta choroba ?
Czym się dokładnie charakteryzuje ta choroba ?
|
|
|
|
: 01 kwie 2013, 13:12 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Szczytowy okres zachorowań na myksomatozę |
|
|
Pewnie masz rację że mogła być źle przechowywana w transporcie do lecznicy. Pewnie zrobię jak radzisz ale trochę szkoda mi zwierzątka.
Pewnie masz rację że mogła być źle przechowywana w transporcie do lecznicy. Pewnie zrobię jak radzisz ale trochę szkoda mi zwierzątka.
|
|
|
|
: 05 wrz 2012, 21:03 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Szczytowy okres zachorowań na myksomatozę |
|
|
Cały czas szczepiłem tą szczepionką i problemów nie miałem , moze coś z tą szczepionką działo sie nie tak , przed tym jak zostałeś jej posiadaczem . Masz dwa wyjscia ; 1 pozbyć sie szczepionki , 2 poświęcić jednego królika i zaszczepić go - jeśli padnie to zastosować pierwsze rozwiązanie .
Cały czas szczepiłem tą szczepionką i problemów nie miałem , moze coś z tą szczepionką działo sie nie tak , przed tym jak zostałeś jej posiadaczem . Masz dwa wyjscia ; 1 pozbyć sie szczepionki , 2 poświęcić jednego królika i zaszczepić go - jeśli padnie to zastosować pierwsze rozwiązanie .
|
|
|
|
: 05 wrz 2012, 20:57 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: Szczytowy okres zachorowań na myksomatozę |
|
|
Powiem swoje trzy grosze odnośnie kontaktów z myksomatozą i szczepionki CASTOMIX ma bardzo złe doświadczenia własnie z nią po szczepieniach młodzieży w tym roku - zachorowały mi wszystkie króliki jakie zostały nią zaszczepione - przeżyło tylko tezy sztuki. Szczepionka u mnie była przechowywana cały czas w lodówce tak jak poprzednią Pestorin mormix z którą nigdy nie miałem żadnych problemów i nie występowały zachorowania poszczepienne. Mam teraz dylemat czy szczepić Castomixem??? mam jeszcze spory zapas tej szczepionki bo powiem szczerze że się troszkę boje że znowu mi się przytrafi zachorowanie. Pozdrawiam
Powiem swoje trzy grosze odnośnie kontaktów z myksomatozą i szczepionki CASTOMIX ma bardzo złe doświadczenia własnie z nią po szczepieniach młodzieży w tym roku - zachorowały mi wszystkie króliki jakie zostały nią zaszczepione - przeżyło tylko tezy sztuki. Szczepionka u mnie była przechowywana cały czas w lodówce tak jak poprzednią Pestorin mormix z którą nigdy nie miałem żadnych problemów i nie występowały zachorowania poszczepienne. Mam teraz dylemat czy szczepić Castomixem??? mam jeszcze spory zapas tej szczepionki bo powiem szczerze że się troszkę boje że znowu mi się przytrafi zachorowanie. Pozdrawiam
|
|
|
|
: 05 wrz 2012, 20:52 |
|
|
|