Autor |
Wiadomość |
|
|
Tytuł: |
Re: odgnioty u królika |
|
|
Mam takie pytanie a mianowicie chciałem się dowiedzieć ile czasu zajęło wam leczenie odgnitów. Po jakim czasie od zastosowania leku następowała widoczna o poprawa u królika?
Mam takie pytanie a mianowicie chciałem się dowiedzieć ile czasu zajęło wam leczenie odgnitów. Po jakim czasie od zastosowania leku następowała widoczna o poprawa u królika?
|
|
|
|
: 17 lut 2016, 21:14 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: odgnioty u królika |
|
|
Ja miałem ten problem u samcy BOS przed młodymi. Ale w obecnej pracy mam dostęp do wielu środków i przetestowałem Hinduski preparat w aerozolu ,,Charmil" polecam ten środek po odgniotach nie ma śladu jest czysta skóra teraz tylko musi sierść zarosnąć a samica waży obecnie 9,7kg więc łątwo nie było. Są też dobre środki Alu spray, Animedazon z antybiotykiem. Przede wszystkim tak jaki pisaliście koledzy wyżej dużo suchej ściółki i częsta wymiana i radził bym lekką dietę ale bez przesady ograniczyć ilość białka. Pozrdawiam
Ja miałem ten problem u samcy BOS przed młodymi. Ale w obecnej pracy mam dostęp do wielu środków i przetestowałem Hinduski preparat w aerozolu ,,Charmil" polecam ten środek po odgniotach nie ma śladu jest czysta skóra teraz tylko musi sierść zarosnąć a samica waży obecnie 9,7kg więc łątwo nie było. Są też dobre środki Alu spray, Animedazon z antybiotykiem. Przede wszystkim tak jaki pisaliście koledzy wyżej dużo suchej ściółki i częsta wymiana i radził bym lekką dietę ale bez przesady ograniczyć ilość białka. Pozrdawiam
|
|
|
|
: 06 lis 2014, 19:28 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: odgnioty u królika |
|
|
Ja osobiście zastosowałem Octanisept u mnie się sprawdził
Ja osobiście zastosowałem Octanisept u mnie się sprawdził
|
|
|
|
: 02 lis 2014, 21:26 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: odgnioty u królika |
|
|
Sprzątać częściej klatkę. Dbać by ściółka była sucha grubo rozłożona i w miarę miękka (słoma owsiana). Na ranę stosować preparaty w aerozolu np, zawierające srebro, albo inne o działaniu antyseptycznym do dostania u weterynarza.
Sprzątać częściej klatkę. Dbać by ściółka była sucha grubo rozłożona i w miarę miękka (słoma owsiana). Na ranę stosować preparaty w aerozolu np, zawierające srebro, albo inne o działaniu antyseptycznym do dostania u weterynarza.
|
|
|
|
: 02 lis 2014, 18:05 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: odgnioty u królika |
|
|
Witam.Dużo było napisane w tym temacie czy to choroba genetyczna czy niedbalstwo hodowcy.Ja natomiast mam prośbę,ażeby ktoś napisał jak takie odgnioty skutecznie leczyć.
Witam.Dużo było napisane w tym temacie czy to choroba genetyczna czy niedbalstwo hodowcy.Ja natomiast mam prośbę,ażeby ktoś napisał jak takie odgnioty skutecznie leczyć.
|
|
|
|
: 01 lis 2014, 23:32 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: odgnioty u królika |
|
|
Jak zwał, tak zwał. Pytanie co z tym dalej robić. Udawać, że odgniot to nic takiego? No ja nie wiem? Ciekawi mnie czy kupując takiego królika uznamy, że jest zdrowy? Ja na pewno nie. A co z Wystawami? Jestem zdania, że odgniot jest zmianą chorobową, jednakże w przeciwieństwie np do kataru czy "łupieżu" nie jest "zakaźny". Skoro tak, to nie można usuwać go z Wystawy. Niech w klatce siedzi. A co z oceną? Tu także nie mam wątpliwości. Nie można żadnymi przepisami zmuszać Sędziów do wystawiania cenzurki takiemu królikowi. Zmuszać, bo zapis w rodzaju "że odgnioty nie mają wpływu na ocenę" zmusza Sędziego do uznania Zwierzęcia za zdrowe. Nie można także użyć zapisu że "za odgniot zwierze ma być Wyzerowane". Najprościej jest więc uznać, że taki królik nie będzie oceniany. Najprościej i najuczciwiej. Nie zapominajmy, że Wystawy mają także za cel propagowanie właściwej opieki nad Zwierzętami. Chyba nikt nie ma wątpliwości że można w nieskończoność godzić się na niewyczesane, skołtunione króliki na Wystawie. Z przerośniętymi pazurami, że o stanie narządów rozrodczych nie wspomnę. Coraz więcej Wystaw opiera się na 7 punktowej tabeli ocen. I co? Odgnioty maja zostać niezauważane. Moim zdaniem nie.
Wniosek moim zdaniem powinien być jeden. Nie przywoźcie na Wystawy królików z odgniotami, bo to nie ma sensu.
Jak zwał, tak zwał. Pytanie co z tym dalej robić. Udawać, że odgniot to nic takiego? No ja nie wiem? Ciekawi mnie czy kupując takiego królika uznamy, że jest zdrowy? Ja na pewno nie. A co z Wystawami? Jestem zdania, że odgniot jest zmianą chorobową, jednakże w przeciwieństwie np do kataru czy "łupieżu" nie jest "zakaźny". Skoro tak, to nie można usuwać go z Wystawy. Niech w klatce siedzi. A co z oceną? Tu także nie mam wątpliwości. Nie można żadnymi przepisami zmuszać Sędziów do wystawiania cenzurki takiemu królikowi. Zmuszać, bo zapis w rodzaju "że odgnioty nie mają wpływu na ocenę" zmusza Sędziego do uznania Zwierzęcia za zdrowe. Nie można także użyć zapisu że "za odgniot zwierze ma być Wyzerowane". Najprościej jest więc uznać, że taki królik nie będzie oceniany. Najprościej i najuczciwiej. Nie zapominajmy, że Wystawy mają także za cel propagowanie właściwej opieki nad Zwierzętami. Chyba nikt nie ma wątpliwości że można w nieskończoność godzić się na niewyczesane, skołtunione króliki na Wystawie. Z przerośniętymi pazurami, że o stanie narządów rozrodczych nie wspomnę. Coraz więcej Wystaw opiera się na 7 punktowej tabeli ocen. I co? Odgnioty maja zostać niezauważane. Moim zdaniem nie.
Wniosek moim zdaniem powinien być jeden. Nie przywoźcie na Wystawy królików z odgniotami, bo to nie ma sensu.
|
|
|
|
: 09 paź 2013, 22:46 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: odgnioty u królika |
|
|
Również uważam że odgnioty mają podłoże chorobowe jak i po trochu również genetyczne. Jeszcze nie spotkałem się jak na razie w mojej hodowli z tą przypadłością.
Również uważam że odgnioty mają podłoże chorobowe jak i po trochu również genetyczne. Jeszcze nie spotkałem się jak na razie w mojej hodowli z tą przypadłością.
|
|
|
|
: 09 paź 2013, 19:03 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: odgnioty u królika |
|
|
Włodek się wypowiedział na temat odgniotów , a inni jakie mają zdanie na ten temat ?
Włodek się wypowiedział na temat odgniotów , a inni jakie mają zdanie na ten temat ?
|
|
|
|
: 09 paź 2013, 17:49 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: odgnioty u królika |
|
|
Ja mam podobny pogląd do Twojego Paweł, ale trochę inny. Niezależnie czy odgnioty powstały od jakiś nierówności w podłodze klatki, czy są tzw. genetyczne, to jedno i drugie jest chorobą. Z tym, że przez genetyczne rozumiem takie, które są następstwem może cieńciejszej skóry, a może rzadszego i krótszego owłosienia stóp. Z tego wnioskuję, że odgnioty tzw. genetyczne nie zawsze muszą powstawać i można je ograniczyć sposobem utrzymania, a dokładniej rodzajem podłogi i zawartością ściółki. Pogląd jakoby jakiś gen powodował zawsze odgnioty, niezależnie od warunków utrzymania jest mi obcy. Mój wniosek odnośnie odgniotów genetycznych jest taki, że owa przyczyna genetyczna ma ścisły związek z budową królika. W zwiazku z tym, że jedno i drugie jest chorobą, to nie wnikam w ich rozróżnianie, bo ewentualne leczenie jest takie same.
Ja mam podobny pogląd do Twojego Paweł, ale trochę inny. Niezależnie czy odgnioty powstały od jakiś nierówności w podłodze klatki, czy są tzw. genetyczne, to jedno i drugie jest chorobą. Z tym, że przez genetyczne rozumiem takie, które są następstwem może cieńciejszej skóry, a może rzadszego i krótszego owłosienia stóp. Z tego wnioskuję, że odgnioty tzw. genetyczne nie zawsze muszą powstawać i można je ograniczyć sposobem utrzymania, a dokładniej rodzajem podłogi i zawartością ściółki. Pogląd jakoby jakiś gen powodował zawsze odgnioty, niezależnie od warunków utrzymania jest mi obcy. Mój wniosek odnośnie odgniotów genetycznych jest taki, że owa przyczyna genetyczna ma ścisły związek z budową królika. W zwiazku z tym, że jedno i drugie jest chorobą, to nie wnikam w ich rozróżnianie, bo ewentualne leczenie jest takie same.
|
|
|
|
: 06 paź 2013, 11:10 |
|
|
|
|
|
Tytuł: |
Re: odgnioty u królika |
|
|
Ostatnio rozmawiałem z jednym z hodowców , który twierdzi że odgniotów u królika nie można zaliczyć jako zmiany chorobowe . Nie daje mi to spokoju , jest to błedne z moim tokiem rozumowania więc postanowiłem bardziej temu poświęcić czas i poszukać dodatkowych informacji na ten temat. Z rozmów przeprowadzonych z lek. wet wynika że ja się nie mylę i dobrze interpretuję iż odgnioty są zmianą chorobową , dodatkowo tak jak wcześniej pisałem odgnioty są o dwóch podłożach genetyczne i nabyte . Hodowca twierdzi że potrafi je odróżnić , ja niestety nie . Czy może ktoś wie jak to się odróżnia ?
Ostatnio rozmawiałem z jednym z hodowców , który twierdzi że odgniotów u królika nie można zaliczyć jako zmiany chorobowe . Nie daje mi to spokoju , jest to błedne z moim tokiem rozumowania więc postanowiłem bardziej temu poświęcić czas i poszukać dodatkowych informacji na ten temat. Z rozmów przeprowadzonych z lek. wet wynika że ja się nie mylę i dobrze interpretuję iż odgnioty są zmianą chorobową , dodatkowo tak jak wcześniej pisałem odgnioty są o dwóch podłożach genetyczne i nabyte . Hodowca twierdzi że potrafi je odróżnić , ja niestety nie . Czy może ktoś wie jak to się odróżnia ?
|
|
|
|
: 06 paź 2013, 9:29 |
|
|
|
|