Króliki nasze hobby
http://www.forum.e-hodowca.pl/

Pomór i co dalej??
http://www.forum.e-hodowca.pl/viewtopic.php?f=8&t=1114
Strona 1 z 1

Autor:  Grzesiek83 [ 12 lis 2015, 16:23 ]
Tytuł:  Pomór i co dalej??

Witam

Zacznę od tego że zawsze szczepie króliki.
Niestety tym razem się spóźniłem :( Nie zaszczepiłem jednego miotu (króliki mają 3 m-ce) więc mogłem, powinienem je zaszczepić jakieś 3 tyg temu tak jak to zwykle robię w wieku 10 tygodni. Wymyśliłem sobie że je zaszczepię razem z kolejnymi miotami jakie mam, no bo przecież późna jesień na myxo nie zachorują no i mam.
We wtorek rano 1 martwy żadnych objawów (trochę mnie to zastanowiło ale co upadki się zdarzają ) dziś kolejne 3 dwa 3 miesięczne i jeden młody 8 tyg jeszcze przy matce. Oczywiście pojechałem prosto do veta, sekcja i wyrok
POMÓR.
Pogodziłem się już z tym że te nie zaszczepione są stracone. Nie wiem tylko co z młodymi. Mam około 20szt młodych 8 tygodniowych przy matkach. Zaszczepiłem je dziś niejako w trybie awaryjnym (nie wiem czy dobrze zrobiłem ale coś zrobić musiałem, poza tym taka była porada weta). króliki mam w budynku w klatkach fermowych więc wirus może się łatwo rozprzestrzeniać

Pytania moje są takie:
Co dalej?
Jaj dezynfekować?
Jak jest szansa na przeżycie młodych przy matce?
i co ze stadem podstawowym zaszczepionym

Proszę o pomoc

Autor:  PAWEL_WP1 [ 12 lis 2015, 18:59 ]
Tytuł:  Re: Pomór i co dalej??

Czy to napewno Pomór ?

Autor:  Grzesiek83 [ 12 lis 2015, 19:24 ]
Tytuł:  Re: Pomór i co dalej??

Tak stwierdził weterynarz po sekcji zwłok.
Krwawe wybroczyny na płucach i wątrobie

Autor:  Yeti [ 12 lis 2015, 20:26 ]
Tytuł:  Re: Pomór i co dalej??

Też liczyłem że wet się pomylił, ale skoro masz pewność to nie ma co drążyć. :(

Na początek zaznaczę, że moje wiedza jest teoretyczna. Na szczęście mnie się ta choroba nie przytrafiła.

Z tego co mi wiadomo, to choroba jest nowa. Pierwsze przypadki odnotowano bodajże w latach 80-tych XX wieku. Co za tym idzie walka z nią jest na razie w powijakach. O sposobach leczenia nawet nie słyszałem w plotkach.
Z tego co piszesz to u Ciebie miała przebieg ostry, a może nawet nadostry. Niestety znaczy to tyle, że w najbliższych dniach należy się spodziewać dalszych upadków. Nie pocieszę cię ale niestety te króliki które przeżyją mogą być w przyszłości "bombą biologiczną" ponieważ będą prawdopodobnymi nosicielami. Co prawda same nabiorą odporności ale inne zarazić mogą.
Jak postępować z królikami? Przepisy mówią wyraźnie. Chore ale także podejrzane o chorobę należy poddać eutanazji a następnie utylizacji.
Dezynfekcja?
W przypadku tej choroby zaleca się stosowanie 5% formaliny albo 1-2% NaOH, ale????
Trzeba mieć pewność, że dezynfekcja Wszystkiego dosłownie WSZYSTKIEGO była przeprowadzona w sposób idealny.
Z prostej przyczyny. W temperaturze pokojowej wirus może przetrwać nawet 100 dni a przy -4 nawet ponad 220 dni.

Podsumowując i upraszczając należy chyba zastosować się do rady jaka usłyszałem od doświadczonego hodowcy na początku mojej przygody z królikami:
"Jak się Pomór trafi nie pomoże nic. Trzeba wszystko wybić! Królikarnię porządnie zdezynfekować i dać sobie spokój z hodowlą na dwa lata."
Przykre, ale co poradzić :(

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+1godz.
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/