Króliki nasze hobby

Problem polega na tym że 2 sztuki łzawią. Nie widać jakiś konkretnych zmian w oczach.
Czym może być to spowodowane ?

Przypomina to przypadki jakie zaobserwowałem u siebie.
Z tego co jest mi wiadome, przyczyną może być zapalenie kanaliku łzowego (jakoś tak się to nazywa).
U mnie pomagał Dicortinef podawany trzy razy dziennie przez 5-7 dni.
Zauważyłem, że w 30% przypadków były nawroty po kilku miesiącach.

Może to być kanalik łzowy tego przyczyną. Na ''Królikarz Polski'' o dolegliwościach kanalika łzowego pisał chyba kolega ''Koby''.
Z innych przyczyn łzawienia, które są dość częste, to zapalenie spojówek.
Przyczyny bardzo różne. Podwinięcie powieki, kurz, pasza, szkodliwe gazy, wiatr, podwinięta rzęs itp.
Leczenie. Maści i krople antybiotykowe.

Łzawienie ustąpiło, oko ogólnie wygląda ok.
Krople jakie stosowałem to GENTAMICIN WZF 0,3% 3 x dziennie po jednej kropli na oko.
Kuracja jednak będzie jeszcze 3 dni trwała.

Dziękuję wszystkim, którzy zaangażowali się w wątek a także poza nim

a jeśli łzawienie wystąpiło to można króliki dać na wystawę?

Tez mam z tym problem wiec zastosuje sie do Waszych rad;)

Mam to samo ostatnio u jednej samicy, ale niestety dicortineff nie pomaga. Jakiś pomysły inne oprócz wizyty u weta?

Tak jak pisano wyżej GENTAMICIN WZF 0,3% 3 x dziennie po jednej kropli na oko.

Ja miałem taki sam przypadek ,że u samicy ciągle łzawiło oko nie pomagał dicortineff ani przemywanie oka .Więc postanowiłem jechać do weterynarza ,wynikło z tego, że jeszcze zaszkodziłem samicy tym lekiem .Weterynarz sprawdził samicy oko i wynikło że miała małe ubytki w oku ( na powierzchni oka ) ,było to spowodowane drapaniem się samicy przy oku.Przepisane królikowi zostały krople ,które musiałem wykupić w aptece ( Już wiem jakie krople do oczu są drogie:) ) po podawaniu po 3 razy na dzień po 2 krople do 1 oka i po tygodniu wszystko przeszło .Teraz mam nauczkę ,żeby nic poważniejszego nie próbować samemu leczyć tylko jechać do weterynarza.
Pozdrawiam

pewnie te krople to floxal