Króliki nasze hobby

Jak to poruszyliśmy z jednym z wątków, "Kotnik czy jak kto woli "Skrzynka Wykotowa", może być bardzo przydatnym narzędziem. Przydatnym ale nie niezbędnym, proszę wiec o nie wpisywanie w tym temacie "Ja nie używam i nic się nie dzieje".
Proszę o dzielenie się swoim doświadczeniem w kwestii wykonania, wymiarowania i użytkowania tychże narzędzi.

Tutaj możecie zobaczyć moje: gallery/album.php?album_id=11

Co do wymiarowania, to dla ras średnich które w moim przypadku to WJS wymiar wynosi 58cm długości, 40 cm. szerokości i 35 cm. wysokości. (Dla OSC odpowiednio 70x40x35). Otwór mam prostokątny umieszczony w bocznej dłuższej ściance kotnika. W różnych egzemplarzach różnie. Zależy to od usytuowania kotnika w oczku. Zawsze tak by wejście znajdowało się w głębi oczka jak najdalej drzwiczek.
wpływają na to dwa powody.
- Po pierwsze ogranicza to ilość światła wpadającego do wnętrza kotnika. Zauważyłem bowiem, że samica nie lubi gdy wewnątrz jest zbyt widno. Być może mniej jej to "przypomina" norę.
- Po drugie niektóre płochliwe samice po otwarciu oczka wolą odsunąć się jak najdalej od drzwiczek.
Otwór kotnika ma wymiary 22cm wysokości i 17cm szerokości. Usytuowany jest w taki sposób, ze powstaje próg o wysokości 6cm.

Podłoga Kotnika w miejscu oddalonym od wejścia ma kilkadziesiąt otworków 4mm. Ma to służyć odpływowi ewentualnego moczu. Nie potrafię powiedzieć czy są one niezbędne w tej kwestii, natomiast bardzo przydatne przy myciu kotnika, gdyż nie mam problemu usuwania nadmiaru wody z wnętrza.

Kotnik posiada klapę w suficie. Zajmuje ona około 2/3 sufitu i jest w miejscu umożliwiającym sprawdzenie gniazda od góry, a więc nad częścią oddaloną od otworu. Inna zaleta jest także możliwość uchylenia klapy w okresie letnim co poprawia wentylację wewnątrz kotnika. Jest zamontowana na zawiasie taśmowym (kupuje się go w metrowych odcinkach).
dzięki temu do montażu można użyć znacznie mniejszych wkręcików.

Od spodu wzdłuż krawędzi przykręcone są listewki 1,5 wysokości (szerokość bez znaczenia). Maja one na celu podniesienie podłogi kotnika nad poziom podłogi oczka. Nie można bowiem uniknąć bowiem podciekania moczu pod Kotnik i niepotrzebnego zamoczenia podłogi kotnika.

Cały kotnik, ze względu na obniżenie wagi jest wykonany z możliwie najcieńszej płyty OSB a więc o grubości 8mm. Aby konstrukcja była stabilna płyty te są przykręcane do drewnianych listewek o wymiarze 2x2cm stanowiących coś w rodzaju szkieletu. Jeszcze innym powodem zastosowania tego "szkieletu" jest możliwość wymontowywania poszczególnych ścianek Kotnika. Przydaje się to w przypadku gdy samica zniszczyła by jedną z nich.

Nie będę upierał się przy wymiarach Kotnika. Wykonywałem je wszystkie jednocześnie. Wydaje mi się, że dla WJS można zmniejszyć wymiary do 50x35x30. w tym roku zamierzam przetestować zmniejszone wymiary.

A ja napiszę że jeszcze nie używałem Jednak zastanawiam się nad zastosowaniem i tu moje pytania:
1- Czy samica wchodząc lub wychodząc, powiedzmy w bardziej gwałtowny, spowodowany zewnętrzną przyczyną, sposób z kotnika nie uszkadza sobie (mniej lub bardziej, w końcu ma je niezabezpieczone sierścią) sutków o wystającą część płyty nad podłogą, czy w jakiś sposób jest ta część zabezpieczona lub wygładzona ( dość trudno jest wygładzić krawędzie płyty OSB) ?
2- Czy kotnik wstawiasz przez drzwiczki oczka, czy masz inne rozwiązanie ?
3- Jak reaguje samica na wyciąganie kotnika z klatki, czy wyjmujesz najpierw samicę ?

Tutaj możecie zobaczyć mój kotnik, przepraszam że tylko jedno zdjęcie ale bateria w aparacie była wyczerpana:
http://i46.tinypic.com/2h7m900.jpg
Mam o tyle dobrze że klatki mam otwierane z góry i dzięki temu nie mam problemu z kontrolowaniem gniazda. Samica która na dniach ma się kocić nie robi gniazda w wykotniku i trochę mnie to martwi że nie zrobi dobrego gniazda, ale czas pokaże.

1- Próg wydaje się wysoki na "pustym" kotniku Po pościeleniu oczka i jak samica naniesie do nie go ściółki, jego wysokość ma pewnie nie więcej jak 3cm. Otwór jest na tyle wysoki, że samica nie musi wczołgiwać się do środka. Jak dotychczas nie zauważyłem by którakolwiek, nawet w panice, miała z tym problemy. Krawędzie są lekko przeszlifowane papierem ściernym w celu usunięcia ewentualnych drzazg.
2 - Wstawiam przez drzwiczki. Na jednym ze zdjęci widać jak to wygląda.
3 - Z reguły samica wchodzi do kotnika gdy tylko włożę rękę do środka. Wysuwam powolutku kotnik poza oczko. Czekam, aż się uspokoi i wyjdzie z niego, a wtedy wyjmuję kotnik. Przesłaniam otwór, potem wyjmuje samicę do kosza i biorę się za przegląd i sprzątanie. Po wszystkim wstawiam kotnik, ścielę i wkładam samicę.

Pytanie adresowane do mnie nie było, ale dorzucę swoje 3 grosze.
Samicę wyciągam pierwszą, później kotnik. W odróżnieniu od kotników Darka, w moim otwór wejściowy jest na węższej ściance, przez co samica musi wchodzić do niego od frontu oczka.
Ja kotnik zrobiłem z desek i listew. Sufit ma ściągany, a deski na podłodze mają ok 1cm odstępy, by mocz mógł wypływać.
Z deską/progiem jest tak jak napisał Darek- przy ściółce to żadna bariera dla samicy, ale dla młodych już tak, szczególnie gdy zaczną go opuszczać. U mnie próg+podłoga to jakieś 16cm. W celu ułatwienia powrotu do kotnika młodym królikom używam drewnianego klocka o wymiarach np. 10x10x20cm położonego przed otworem kotnika.

Temat nosi tytuł "Modele (...)", ale chciałbym tu poruszyć kwestię higieny w kotnikach.
Wymieniacie ściółkę przy gnieździe, gdy jeszcze są w nim młode?
Czy robiąc litą podłogę, np. z OSB nie macie problemu z zalegającym moczem?

Mam kotnik ze sklejki i przyznam, że wg mnie nie nadaje się on do użytkowania- z powodu zalegającego moczu, słabej wentylacji i dużej wilgotności czuć w nim "stęchliznę" (pleśnie, grzyby). Kotnik był duży, bo o wymiarach ok 70x50x50(h) cm, dostawiony do pojedynczej klatki, z otworem otwieranym około tygodnia przed planowanym wykotem.

Zachęcam, a wręcz namawiam do "wtrącania 3 groszy".
Nie mam najmniejszego zamiaru upierać się, że otwór ma być z boku w głębi oczka. Moim skromnym zdaniem każda klatka jest inna, w innym miejscu stoi i to do niej trzeba kotniki dopasować.
Ja mam wejście gdzie mam, bo pewnego razu wstawiłem kotnik na tylna ścianę tak że wejście było od frontu. Okazało się jednak, że samica nie chciała z niego korzystać. Po przemyśleniu i obserwacjach okazało się, że światło padające od drzwiczek za bardzo rozświetlało wnętrze! Nijak nie przypominało to nory.
Po zmianie ustawienia samica bez problemów wykorzystywała kotnik. Tak więc moim zdaniem najważniejsze, by było w nim ciemno.
U mnie nie ma "litej podłogi". Jak pisałem nawierciłem mnóstwo dziurek w dnie. Gęsto jak w durszlaku. O stanie tej płyty od spodu widać że wycieka z niej mocz.
Przyznam, że nie mam problemów ze stęchlizna w kotniku. Może dlatego, że przed każdym użyciem jest myty opalany i suszony? A może dlatego, że OSB nie jest zbyt dobrą pożywką dla pleśni?
Inna sprawa , że sprzątam kotnik przy każdym przeglądzie poczynając od pierwszego dnia, a przeglądam przynajmniej raz na tydzień. Mam gumowa rękawicę i dokładnie wybieram wszystko wokół gniazda. Zdarzało mi się także "przebudowywać gniazdo".
Młode przekładałem delikatnie w przeciwny koniec kotnika. Wybierałem dokładnie sierść na nie. Potem wygarnięcie brudnej ściółki. Świerza słoma na nią siano i puch. Młode z powrotem w to miejsce i przykrycie . Nie miałem z tego powodu żadnych problemów a zdarzało mi się to robić nawet z 7-10 dniowymi oseskami.

Myślę, że zaduchu w kotniku nie mam bo te klapa nie jest idealnie szczelna. Latem często wręcz uchylam ją, na 0,5-1cm. dla wentylacji.
Zdecydowałem się na OSB ze względu na ciężar Kotnika. Dla moich potrzeb nie może być ciężki, bo przenoszenie wyjmowanie było by zbyt uciążliwe. Wbrew pozorom taka wielka skrzynia wcale nie jest poręczna, więc operowanie nią w bezpieczny dla "zawartości" sposób, wymaga mniejszej wagi.

P.S.
A i do kompletu potrzebna jeszcze klapa na otwór (taka uniwersalna do wszystkich), bo czasami wyjęty kotnik wzbudza niezdrowe zainteresowanie u kotów.
Dwa lata temu zostawiłem pusty kotnik przy klatkach to mi kocica do niego swoje młode przyniosła.

Jeszcze ważną rzeczą jest dopasowanie kotników do klatek. Yeti jakie masz wymiary klatek w których stosujesz te oto kotniki?

A jakie wymiary dla samicy ok.5kg

WJS ma właśnie około 5kg więc zobacz w moim opisie(pierwszy post).

O dzieki przyda sie;)