Króliki nasze hobby

Kończę budować klatkę na 6 oczek. Zostały mi do zrobienia drzwiczki i kilka drobnostek.
Oczka mają szerokość 100cm i dokładnie takie ma być światło otworu po otworzeniu klatki.
Chcę zrobić 1 drzwiczki na wszystkie 3 oczka w pionie, jednak szerokość 102-106cm i wysokość 160cm to trochę duży wymiar. Doszedłem do wniosku, że lepsze (stabilniejsze) będą drzwiczki dwuskrzydłowe o wymiarach ok. 52x160cm.
Jak chcę je zrobić:
- pierwsze skrzydło tak jak zwykle, czyli z kątowników 20x20x2mm (gięte na zimno) oraz siatki zgrzewanej
- drugie skrzydło lite, z płyty OSB.

Tutaj dochodzę do sedna- czy ktoś z Was robił drzwiczki z płyty OSB? Wystarczy sama płyta, czy trzeba zrobić do niej jakieś wzmocnienia (ramę) by się nie odkształcała? Płyta 8mm (taką mam i przyznam, że innej nie zamierzam kupować) będzie ok?
Co o tym myślicie?

Jako stały użytkownik OSB myślę, że będą się wypaczały. Ja wzmocnił bym dłuższe krawędzie listwami drewnianymi.
Jest to także uzasadnione z powodu zawiasów. Można oczywiście zastosować zawiasy taśmowe które usztywnią płytę.

P.S
Jeśli można coś doradzić. Nie robił bym obu skrzydeł tej samej szerokości. Te z siatką tak na 70 reszta z OSB. Po co otwierać obie części przy codziennej obsłudze?

Mam siatkę o szerokości 100cm, stąd drzwi 50.
Skrzydło z OSB mogłoby być otwierane rzadko- przy sprzątaniu, przeglądzie królików itp. Wówczas paśnik musiałbym zamontować na nim.

Metr szerokości, a ile długości? Tak czy inaczej w ramie z kątowników poprzeczkę musisz dać. Nie można na niej łączyć siatki?
Ostrożnie z dopasowywaniem klatki do materiałów, parę razy taka oszczędność niekorzystnie odbiła się u mnie na funkcjonalności klatki. Skończyło się poprawkami i dodatkowymi kosztami.

Płyta OSB na drzwi się nada tylko byś musiał zabezpieczyć krawędzie żeby się wykruszały .Jak by wszystkie krawędzie pokrył malutkimi kątownikami to by się już tak na rogach nie wykruszała

Kilka metrów jeszcze zostało. Niby można siatkę połączyć na poprzeczce, wówczas strata materiału z 30 spadnie do 20%. Poza tym otrzymamy łączenie, które upodoba sobie spadająca ściółka i pewnie moja skóra na rękach.
W tej chwili rozważam zakup siatki o szerokości 80 lub 150 cm, bądź nie żałowanie tej co mam (powinno jej starczyć).
Zastanawiam się też na funkcjonalnością drzwiczek o szerokości 30 i 70cm. Przy założeniu, że paśnik będzie na ścianie za drzwiami 30 cm dostęp do niego i tak jest ograniczony...

Kuba, kątowniki na OSB odpadają- chodzi o pracochłonność. Gdybym miał dać kątowniki dookoła OSB wolałbym zrobić 2. ramę do siatki.

Nie liczył bym na to by rama z kątownika 20 o wymiarach 160x5o była sztywna. Bez poprzeczek nie da rady. Siatka tego tez nie usztywni. Nie wiem jak Twoje, ale moje króliki lubią się łapkami o drzwiczki oprzeć.
Pamiętaj ze na tak wysokich drzwiczkach czeka cie montowanie kilku zamknięć. Jednym nie da rady.
Nie musi być 70x30, może 60 na 40? Nie zapominaj także o ilości światła wewnątrz.

W najbliższej przyszłości klatka będzie stała w budynku gospodarczym, w którym światła za wiele nie ma. To i wentylacja przemawiają za budową drzwiczek powlekanych siatką.
Co do zamknięć to myślałem o 2 zasuwach zamontowanych na OSB.

Swojego czasu myślałem też o zrobieniu tylko jednych drzwi na pion, tylko że:
1. ich szerokość musiałaby wynosić jakieś 104-106 cm przy siatce 101cm wychodzą minimalne braki
2. rama 104-106cm x 160cm z kątowników 20x20x2mm pewnie by się odkształciła
3. obsługa takiej klatki byłaby utrudniona przez zasięg drzwiczek

Może jednak się mylę i takie drzwiczki by zdały egzamin?

Nie, nie. Pojedyncze drzwi o takich wymiarach w pomieszczeniu to poważny problem w obsłudze. jeszcze większy konstrukcyjnie bo ciężkie.
Przy drzwiach dwóskrzydłowych musisz pamiętać, że jedno skrzydło powinno byś solidnie zamykane do klatki po to by drugie dało się do niego domknąć.
Jest sporo sposobów by domykać tę część OSB (zadziej używaną) Np zasuwki od góry i dołu. Warunek krawędź przeciwległa do zawiasów musi być sztywna. Drugie to zasuwki trzymające z boku tę krawędź zamocowane do listew poziomych pomiędzy pietrami.

Co do oświetlenia. Jest jeszcze jeden sposób. potraktować tę część z OSB jako miejsce do zawieszenia karmideł (można od wewnątrz, można od zewnątrz). Można nad nimi wyciąć prostokątne otwory i zasłonić kawałkami siatki.
Wystarczy od zewnątrz delikatnie wzmocnić listewkami OSB. Wytrzyma.
Nic nie będzie przesłaniać drzwi z siatką.

Karmidła na OSB odpadają, co najwyżej paśniki bym tam tolerował.
Karmidła sprawdzam podczas każdego karmienia- by wiedzieć ile paszy pobrały króliki. Dzięki temu wiem czy zwiększyć dawkę paszy lub rozglądać się za powodem osłabionego apetytu. Nie widząc frontu karmidła przy karmieniu sprawdzam je dotykowo, a to zbędnie pochłania czas.

Wydaje mi się, że najrozsądniejszym rozwiązaniem będzie zrobienie skrzydła 40 (dokładnie to 45) cm z OSB i montażu na nim paśników oraz 2. skrzydła o szerokości 60cm z kątowników i siatki. Odpady z siatki (2x 160x40cm) zostaną wykorzystane w przyszłości.
Drzwiczki z siatki będą zamontowane na środkowej belce (dzielącej piony klatek), za nim będzie (już jest) poidło, a dalej karmidło.
Drzwiczki z OSB będą zamykane na 2 zasuwy, które będą zamontowane do desek pod i nad drzwiczkami.
Będzie dobrze?

Muszę jeszcze przemyśleć sprawę paśnika- robić go wewnątrz, czy na zewnątrz klatki.
Montowany na zewnątrz będzie miał wadę w postaci wysypującego się siana poza klatkę.
Montowany wewnątrz- konieczność zabezpieczenia przed chcącymi do niego wejść królikami, a co za tym idzie dość istotne ograniczenie dostępności do paśnika osoby karmiącej króliki...